30 milionów dla Sosnowca na utylizację niebezpiecznego składowiska odpadów

Niebezpieczne odpady z nielegalnego składowiska przy ul. Radocha w Sosnowcu zostaną zutylizowane. Miasto na ich pozbycie dostało 30 milionów złotych z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Ogromny pożar nielegalnego składowiska odpadów, przy ul. Radocha miał miejsce w 2020 roku. Kłęby czarnego dymu widać było nie tylko w Sosnowcu, ale i w miastach ościennych. Ogień objął blisko 7,5 tysiąca terenu, a w akcji gaśniczej uczestniczyły jednostki straży pożarnej z całego województwa. Podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców z ulicy Mikołajczyka. Żywioł udało się opanować po czterech godzinach. Jak ustalono na składowisku paliły się m.in ciekłe substancje chemiczne zgromadzone w plastikowych zbiornikach i inne plastikowe odpady.
W wyniku śledztwa ustalono, że teren należał do skarbu państwa, a ostatnią osobą, która go dzierżawiła była fikcyjna osoba obywatel Ukrainy. W takiej sytuacji koszty oczyszczenia terenu należą do gminy.
Obecnie miasto szacuje, że pozostaje tam ok. 6 tys. ton odpadów, w części spalonych lub nadpalonych. Część odpadów znajduje się na zgarniętych po pożarze pryzmach, część w nadających się do rozbiórki budynkach – w beczkach i w postaci rozlanego szlamu.
Władze Sosnowca sygnalizują, że dotacja dla Sosnowca to blisko 30 mln złotych – pozwoli ogłosić przetarg na utylizację części odpadów przy ul. Radocha. Dotacja uzyskana z Ministerstwa Klimatu i Środowiska musi zostać rozliczona do końca bieżącego roku. Na przyszły rok sosnowiecki samorząd zamierza postarać się kolejne 45 mln złotych. Koszt usunięcia odpadów ze składowiska na ul. Radocha to prawie 75 mln złotych.