#Sport

Co za rollercoaster w hali Centrum ! Jean-Denys Choulet blisko sprawienia cudu w Dąbrowie Górniczej

MKS Dąbrowa Górnicza nie odpuszcza i jest blisko utrzymania w Orlen Basket Lidze. Kolejny krok w stronę utrzymania dąbrowianie zrobili w czwartkowy wieczór wygrywając z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. 98:97. Fundując swoim kibicom prawdziwy thriller do ostatnich sekund meczu.

Kiedy francuski trener Jean – Denys Choulet objął stery w MKS Dąbrowa Górnicza nikt nie wierzył, że zespół ma jakiekolwiek szanse na utrzymanie w Orlen Basket Lidze. Od momentu przyjścia Francuza zespół zanotował drużyna MKS-u zanotowała fantastyczną serię wygrała cztery mecze z rzędu. Jean -Denys Choulet przez wielu nazwany został czarodziejem, który za pomocą czarodziejskiej różdżki odmienił oblicze zespołu. Następnie coś się zacięło w zespole z Dąbrowy Górniczej. Francuski trener zanotował…cztery przegrane mecze.

Porażki MKS-u sprawiły, że doświadczony trener postanowił wstrząsnąć zespołem. Pożegnał ku zaskoczeniu wszystkich Teyvona Myersa. Jak widać wstrząs pomógł. Zespół jak za pierwszym razem chciałoby się powiedzieć (jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki) zaczął wygrywać. Wygrał już trzy spotkania z Czarnymi Słupsk, Spójnią Stargard i ostatnio ze Stalą Ostrów Wlkp.

Co to był za mecz w czwartkowy wieczór w hali Centrum. Losy tego spotkania ważyły się do ostatnich sekund. Dąbrowianie pierwszą połowę przegrywają (45:53) mimo wygrania pierwszej kwarty (24:21). W trzeciej odsłonie rzucili się do odrabiania strat i przed ostatnią partią tego spotkania wychodzą na prowadzenie (71:67). O wyniku w tym meczu decydowała czwarta kwarta, która była niezwykle zacięta i emocjonująca do ostatniej sekundy. Zwycięstwo dąbrowianom dał Raymond Cowels, który zdecydował się na rzut za trzy punkty na 17 sekund przed zakończeniem tego spotkania doprowadzając do wyniku 98:97. Tego po przeciwnej stronie nie zrobił Jalen Riley, który w ostatnim posiadaniu piłki popełnił…błąd kroków. I trzecie zwycięstwo dąbrowian stało się faktem, które zbliża ich do utrzymania w elicie.

Po meczu Jean-Denys Choulet powiedział – ” Wszyscy mówili, że utrzymanie się będzie czymś niemożliwym do zrobienia. Mieliśmy na swoim koncie tylko trzy zwycięstwa, a teraz jest ich dziesięć. I wszystko było w naszych rękach. Tak to było wielkie wyzwanie”.

Przed dąbrowianami dwa ostatnie wyjazdowe mecze w sezonie z Anwilem Włocławek i Polskim Cukrem Toruń. To zwycięstwo nad Stalą Ostrów Wielkopolski sprawiła, że zespół Chouleta jest w najlepszej sytuacji z drużyn zagrożonych spadkiem. W najgorszej sytuacji są zespoły Arki Gdynia i Spójni Stargard, ale walka o utrzymanie w elicie będzie trwała do ostatniej kolejki sezonu.

MKS Dąbrowa Górnicza-Tasomix Rosiek Stal 98:97 (24:21, 21:32, 26:14, 27:30).

Zdjęcie: MKS Dąbrowa Górnicza