#Sport

Zagłębie jedzie pod Klimczok…

Zagłębie Sosnowiec jedzie do Bielska-Białej gdzie w ramach 10 kolejki Betclic 2 Ligi spotka się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Będzie to druga wyprawa sosnowiczan pod Klimczok. Z pierwszej wrócili zwycięscy po wygranym meczu z Rekordem Bielsko-Biała. Jak będzie teraz ?

Po przymusowej przerwie z powodu warunków atmosferycznych i odwołaniu meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (nowy termin meczu został wyznaczony na 16 października) wracamy do rozgrywek ligowych. W 10 kolejce 2 Ligi Zagłębie jedzie do Bielska na mecz z Podbeskidziem. Bielszczanie zajmują dopiero 12 miejsce w tabeli z dorobkiem 9 punktów. W ostatnim spotkaniu Podbeskidzie przegrało z Chojniczanką 2:1. Zagłębie po bardzo dobrym początku spadło na ósme miejsce i żeby myśleć o awansie musi zacząć zdobywać punkty.

Po ostatnich dwóch meczach wszyscy grą Zagłębia są rozczarowani. Szczególnie boli wysoka porażka z Olimpią Elbląg (4:1), o której jeszcze nie zapomnieli w Sosnowcu. Dużo zastrzeżeń było do gry formacji defensywnej i trener Saganowski obiecał zmiany. Prawdopodobne jest, że od pierwszej minuty w Bielsku wystąpi hiszpański obrońca Miguel Acosta, który pod koniec okienka transferowego dołączył do Zagłębia. Z informacji napływających z Kresowej wynika, że wszyscy zawodnicy w drużynie Zagłębia są mocno zmobilizowani na mecz z Podbeskidziem. I celem zespołu będzie wywalczenie trzech punktów na stadionie przy ul. Rychlińskiego. Wydaje się, że tylko gra zespołu i zdobycz punktowa może odbudować zaufanie u kibiców, które po ostatnich dwóch meczach zanotowało wysoki spadek.

Zagłębie z Podbeskidziem zagra po raz 19. Sosnowiczanie wygrali 6 spotkań, 5 przegrali i zanotowali 7 remisów. Bramki 25:27 na korzyść bielszczan.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec – niedziela godz. 19.35, sędzia Kornel Paszkiewicz (Wrocław).