#Sport

Gdynianie na kolanach. Fantastyczny debiut Williamsa. AMW Arka Gdynia – MKS Dąbrowa Górnicza 81:95

Dzisiaj w Gdyni przedostatnia Arka Gdynia musiała uznać wyższość ostatniego MKS-u Dąbrowa Górnicza. Dąbrowianie odnieśli bardzo cenne zwycięstwo w walce o utrzymanie. Do zwycięstwa dąbrowski zespół poprowadził 24-letni rozgrywający Cobe Williams, który na parkiecie w Gdyni po raz pierwszy wystąpił w barwach zespołu z Dąbrowy Górniczej.

Cobe Williams przejawiał wielką ochotę do gry. Był równie skuteczny w obronie czy w ataku. Sam wypracowywał sobie sytuacje strzeleckie i celnie trafiał. Na parkiecie w Gdyni zdobył aż 35 punktów. Jeżeli Williams pokaże taką grę jak z Arką, wydaje się, że będzie silnym wzmocnieniem MKS-u.

Początek meczu dobrze zaczęli gospodarze i wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie. Dąbrowianie jednak nie odpuszczali i gonili wynik. Celnie trafiali z dystansu Tyler Cheese i Cobe Williams. Goście byli na tyle skuteczni, że pierwszą kwartę kończą z jednopunktową przewagą (27:28).

W drugiej kwarcie rozdrażnieni prowadzeniem zespołu z Dąbrowy Górniczej gospodarze dążyli do przechylenia przewagi na swoją korzyść. Nie było to łatwe bo dąbrowianie pd koszem Arki byli niezwykle skuteczni. Wreszcie im się to udało po rzucie za trzy punkty Jakuba Garbacza. Druga odsłona tego meczu kończy się zwycięstwem gdynian (19:18) i zespoły na przerwę przy remisie (46:46).

Mecz od początku był emocjonujący i zacięty i pokazał, że oba zespoły zainteresowane są kompletem punktów w tym meczu. A to zapowiadało dalsze emocje w tym spotkaniu.

Po punktach Kolendy i Djordjevića gospodarzom udaje się wypracować pięć punktów przewagi. Goście za sprawą Williamsa byli czujni i dzięki jego celnym rzutom przewaga gdynian topniała, a dąbrowianie powoli zaczęli narzucać swój styl gry i wychodzić na prowadzenie w tej odsłonie. Ostatecznie MKS kończy tą trzecią kwartę zwycięstwem (20:24). Podopieczni Jeana Denysa -Chouleta wychodzą na prowadzenie w tym spotkaniu (66:70).

Mimo dobrego początku w tej ostatniej odsłonie gospodarzy to goście grali pierwsze skrzypce, a wraz z uciekającym czasem malały ich szanse na zwycięstwo. Na dwie minuty przed końcem meczu po akcji 2+1 Cowelsa goście mieli aż dziewięć punktów przewagi i to był cios dla gospodarzy po którym się już nie podnieśli. Ostatecznie podopieczni Jeana Denysa – Chouleta wygrywają w Gdyni 81-95. Notując drugie zwycięstwo z rzędu, a „ojcem ” zwycięstwa w tym meczu był fantastyczny Cobe Williams.

AMW Arka Gdynia – MKS Dąbrowa Górnicza 81-95 (27:28, 19:18, 20:24, 15:25).