#Sport

Gorąca atmosfera na Stadionie Zimowym. Interwencja straży pożarnej i przegrana Zagłębia po dogrywce.

Mimo tego, ze tylko jedną bramkę po dogrywce ujrzeli widzowie to emocji na Stadionie Zimowym nie brakowało. Atmosfera „świętej wojny” była do tego stopnia wyczuwalna, że na lodowisku załączyła się czujka przeciwpożarowa. Potrzebna była interwencja strażaków. Po sprawdzeniu okazało się, że alarm był fałszywy i derby można było rozpocząć.

W pierwszej tercji najlepiej wypadli bramkarze obu drużyn, którzy bronili wszystkie uderzenia. Jedni i drudzy próbowali grać z kontry, ale na przeszkodzie stawali dobrze tego dnia broniący golkiperzy. Widać było że u zawodników jednej i drugiej drużyny też jest sporo emocji. Pierwsze 20 minut kończy się bezbramkowym remisem.

Druga tercja była podobna do pierwszej. Okazje do strzelenia bramek miały obie drużyny. Najlepszą sytuację Zagłębie miało w 26 minucie kiedy to Korenczuk dwa razy ostemplował bramkę strzeżoną przez Murray’a najpierw krążek odbił się od poprzeczki, a później od spojenia słupka i poprzeczki. Katowiczanie w 34 minucie stanęli przed szansą wyjścia na prowadzenie, ale strzał Koponena pewnie wybronił Speśny. Druga tercja również zakończyła się bezbramkowym remisem.

I przyszła pora na trzecią odsłonę, w której więcej z gry miał katowicki GKS. W 45 minucie przed bramką sosnowiczan znalazł się Fraszko, ale przy próbie strzału złamał kij. W końcówce wynik meczu próbował rozstrzygnąć Mroczkowski, ale Speśny bronił jak w transie i o wszystkim miała zdecydować dogrywka.

Pierwsi do ataku ruszyli gospodarze. Doskonałą akcję wypracowali Andrejkiw i Korenczuk a strzał tego ostatniego wybronił Murra’y, który podobnie jak jego rywal po przeciwnej stronie lodu miał swój dzień. Wszystko rozstrzygnęło się w 64 minucie kiedy to goście zadali decydujący cios. Mroczkowski w zamieszaniu podbramkowym wpakował krążek do bramki Zagłębie. Do uznania tej bramki była potrzebna analiza wideo, po której katowiczanie mogli się cieszyć ze zwycięstwa w Sosnowcu.

Kolejny mecz podopieczni Piotra Sarnika zagrają już w najbliższy wtorek, przeciwnikiem sosnowiczan będzie GKS Tychy.

Zdjęcie: Sławomir Bomba (Zagłębie Sosnowiec).

Gorąca atmosfera na Stadionie Zimowym. Interwencja straży pożarnej i przegrana Zagłębia po dogrywce.

nnnn