Górnik Zabrze po dogrywce pokonał Zagłębie Sosnowiec 2:1 w 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Do rozstrzygnięcia meczy potrzebna była dogrywka.

Przed spotkaniem to Górnicy byli faworytem w tym spotkaniu. W Ekstraklasie pokonali Raków Częstochowa 2:1 a w ostatniej kolejce wysoko zwyciężyli ŁKS aż 5:0. Sosnowiczanom w lidze idzie jak po grudzie, ale to oni dzisiejsze spotkanie zaczęli lepiej i siali postrach pod bramkę Szromnika. W 23 minucie po błędzie defensywy zabrzan, Ryndak otwiera wynik w tym spotkaniu. Gospodarze cieszyli się tym prowadzeniem kwadrans. W 37 minucie Górnik po ładnym strzale Kapralika doprowadza do wyrównania.

Goście mogli wyjść na prowadzenie w doliczonym czasie gry, ale Nascimento nie wykorzystał rzutu karnego, trafiając w słupek. Druga połowa to próby zmiany wyniku, przez jednych i drugich, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. W 70 minucie drugiego gola dla Górnika zdobył Musiolik, ale sędzia nie uznał tej bramki, bo Kapralik, który podawał tą piłkę był na pozycji spalonej.

Do ostatniego gwizdka sędziego nic się nie zmieniło i do wyłonienia, zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W dogrywce kluczowa okazała się sytuacja w 104 minucie, kiedy drogę do bramki znalazł Olkowski. Wykorzystał błąd Ziemianna a następnie Bykowa. Olkowski, mógł wpisać się na listę strzelców, jeszcze w drugiej połowie dogrywki, ale jego strzał powędrował obok słupka.
Zagłębie nie było w stanie odrobić strat i Górnik mógł się cieszyć z awansu do 1/8 Fortuna Pucharu Polski.

Zagłębie Sosnowiec – Górnik Zabrze 1:2, bramki dla Zagłębia 23′ Ryndak, dla Górnika Kapralik 37′, Olkowski 104′.