#Sport

„Najważniejsze, że mamy trzy punkty i dalej jesteśmy w grze” – trener Sebastian Stemplewski po meczu z Resovią Rzeszów

Po porażce z GKS Katowice piłkarki Czarni Antrans Sosnowiec mecz 16 kolejki zagrały w Rzeszowie z Resovią. Sosnowiczanki swoim rywalkom z Podkarpacia nie dali żadnych szans wygrywając z nimi 6:0 i inkasując kolejne trzy punkty. Wydaje, że nie mogło być inaczej wszak zespół Rzeszowa jest na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 7 punktów. Dzięki temu zwycięstwu i przegranym spotkaniu Pogoni z GKS-em Katowice, sosnowiczanki wróciły na drugą pozycję w tabeli mając trzypunktową przewagę nad szczeciniankami.

Worek z bramkami w 18 minucie otworzyła Klaudia Miłek, która jeszcze raz w tym spotkaniu wpisała się na listę strzelców. Dublet zanotowała również Zuzanna Grzywińska, a po golu dorzuciły Zofia Burzan i Daria Kurzawa.

W następnym tygodniu podopieczne Sebastiana Stemplewskiego odpoczywają ze względu na wycofanie się Skry Ladies z rozgrywek.

Trener Czarni Antrans Czarni Sosnowiec po meczu z Resovią Rzeszów powiedział:

  • ” Mecz pod naszą kontrolą. Przyjechaliśmy do Rzeszowa po trzy punkty, po zdobycz punktową oraz nie otrzymania żadnej kartki. Niestety tego trzeciego założenia nie udało nam się zrealizować. Niepotrzebna kartka, która eliminuje jedną z zawodniczek, ale mamy trzy punkty, że jesteśmy dalej w grze. Bo wiemy dobrze, że po ostatnim meczu z GKS-em to mistrzostwo jest już poza zasięgiem, ale oczywiście walczymy, żeby zdobyć wicemistrzostwo, bo żeby wywalczyć wicemistrzostwo, możemy walczyć o mistrzostwo „.

Resovia Rzeszów – Czarni Antrans Sosnowiec 0:6 (0:3).

Zdjęcie : czarni Antrans Sosnowiec