Przemsza Siewierz po rundzie jesiennej zajęła siódmą pozycję w 4 lidze grupy 1. Zespół z Siewierza zdobył 22 punkty, wygrywając 6 spotkań, 4 remisując i 5 przegrywając. Piłkarze z Siewierza zdobyli 31 bramek i 29 stracili. Rundę podsumowuje trener Mateusz Mańdok:

• Cel jaki założyliśmy sobie z zarządem na tę rundę został zrealizowany. Zajmujemy siódme miejsce i znajdujemy się nad strefą spadkową. Jednak dorobek punktowy, który zgromadziliśmy nie do końca nas zadowala, bo kilka punktów nam „uciekło”. Najbardziej żałujemy meczu ze Szczakowianką, gdzie do przerwy prowadziliśmy 3:0 i nie wygraliśmy tego meczu. Jestem zbudowany tym, jak nasza drużyna potrafiła ewoluować w tej rundzie. Zaadoptowaliśmy nowe ustawienie, które z pozytywnym efektem wdrożyliśmy i gdy była taka potrzeba korzystaliśmy z niego, Kilku zawodników utrzymywało bardzo wysoką formę przez całą rundę. Mimo tego, że straciliśmy dużo bramek, Przemek Popczyk prezentował świetną dyspozycję, a Damian Adamiecki został królem strzelców rundy jesiennej. Kapitalna sprawa i wyczyn „Asy” . Jednak na ten sukces indywidualny zapracowała cała drużyna i Damian jest tego świadom, twardo stąpając po ziemi. Ja jestem zadowolony z permanentnego postępu drużyny. Nie widać tego może w jakiś spektakularny sposób, ale krok po kroku nasz zespół robi postępy. Świadczy o tym choćby dorobek punktowy, który z rundy na rundę jest większy. Będziemy ciężko pracować w przerwie zimowej, aby tę tendencję podtrzymać i utrzymać to bezpieczne miejsce w tabeli, co pozwoli pozostać mimo reorganizacji rozgrywek w 4 lidze.

Zdjęcie: Przemsza Siewierz