„Twierdza” w Dąbrowie Górniczej nie zdobyta. Koszykarze MKS-u odnoszą kolejne zwycięstwo

Żywiołowy doping dąbrowskich kibiców wspieranych przez Stowarzyszenie Miejskiej Orkiestry Dętej w Dąbrowie Górniczej wydatnie pomógł zawodnikom MKS-u w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Choć Zastal zagrał w Dąbrowie Górniczej wyrównany mecz, to dąbrowianie schodzili z parkietu w glorii zwycięzców.
Od samego początku mecz toczony był na bardzo wysokim tempie. Dąbrowianie rzutami za trzy punkty uciekli swoim rywalom na początku pierwszej kwarty. Podopieczni trenera Balibrei z każdą upływającą minutą pierwszej kwarty przyspieszali swoją grę, co przyniosło im 10 punktów przewagi. Goście z Zielonej Góry potrafili jednak otrząsnąć się z pierwszego zaskoczenia i na 2 minuty przed końcem pierwszej kwarty po rzucie za 3 punkty, doprowadzili do remisu 22:22. W kolejnej akcji Washington popisał się trójką i to Zastal znalazł się na prowadzeniu, którego już nie oddał do końca pierwszej kwarty, kończąc ją 30:24.
II kwartę od celnej trójki rozpoczynają goście, a zdobywa ją Paweł Kikowski. Na szczęście szybko odpowiedział dwukrotnie spod kosza Jeriah Horne i MKS utrzymywał kontakt z rywalem. Podopieczni trenera Dedka konsekwentnie napierali na rywal, a w szeregach MKS-u pojawiły się trudności z wykonywaniem rzutów z dystansu. Ducha walki w zespół MKS-u starał się wlać Persons, który nie tylko punktował, ale obsługiwał swoich kolegów. Na 3 minuty przed końcem II kwarty dąbrowianie doprowadzili do remisu 40:40. ostatecznie, II kwarta kończy się remisem 48:48.
III kwarta była decydująca w całym spotkaniu, do której dąbrowscy koszykarze przystąpili pełni determinacji i z wolą zwycięstwa. Twarde warunki gry, intensywny pressing i agresywna obrona to coś co kibice mogli obserwować w tej części gry. Mimo upływających minut spotkania, wynik oscylował wokół remisu. Doskonałą dyspozycją strzelecką w tej części gry pokazał Mark Garcia i w dużej mierze dzięki jego kolejnym celnym rzutom z dystansu MKS objął kilkupunktowe prowadzenie. Końcówka III kwarty została juz zdominowana przez koszykarzy MKS-u, ostatecznie po 30 minutach gry prowadzili 80:68.
Pomimo dwucyfrowej straty, zawodnicy z Zielonej Góry, nie zamierzali odpuścić tego meczu. Zacięta i emocjonują walka o każdy punkt była do końca spotkania. Jednak w tym spotkaniu dąbrowianie byli nie do ogrania i nie pozwoli zawodnikom Zastalu doprowadzić do remisu. Ostatecznie mecz kończy się zwycięstwem MKS-u 100:93. Dąbrowianie wciąż są nie pokonani na własnej hali.
MKS Dąbrowa Górnicza – Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 100:93 (24;30, 24:18, 32:20, 20;25)