W nocy z soboty doszło do pożaru w jednym z bloków przy ul. Kasztanowej w Będzinie. W mieszkaniu przebywali matka i małe dziecko. Gdyby nie bohaterska postawa pana Emila mogli by zginąć w płomieniach.

Pożar wybuchł około godz. 3 nad ranem w sobotę 16 marca przy ulicy Kasztanowej w Będzinie. Zapaliła się butla z gazem. Znajdująca się w mieszkaniu kobieta z dzieckiem wyszła na balkon i zaczęławzywać pomocy. Usłyszał to mężczyzna, który wspiął się na balkon i szczęśliwie wyprowadził kobietę z dzieckiem. Strażacy ugasili pożar w mieszkaniu.

Mieszkańcy tego bloku podjęli próbę przez media społecznościowego poznania tego mężczyzny, który uratował matkę z dzieckiem.

Wreszcie odezwał się on sam, okazało się, że ma na imię Emil skromnie twierdząc skromnie, że nic takiego wielkiego nie zrobił. -” jeśli facet słyszy krzyk dziecka i jego matki to zareagować w jakiś sposób trzeba. Zrobiłem to co słuszne, a najważniejsze jest to, kobiecie i dziecku nic nie jest, tak samo jak mieszkańcom bloku, gdyż wiem, że tam znajdowała się butla z gazem” – napisał w mediach społecznościowych.

W środę (19 marca) mężczyzna został zaproszony do Urzędu Miejskiego w Będzinie, gdzie został uhonorowany przez prezydenta Będzina Łukasza Komoniewskiego.

• ” Pan Emil wykazał się wielką odwagą ratując z pożaru matkę z dzieckiem. Wyrazy uznania dla wyjątkowego Będzinianina. Mając takiego sąsiada możecie Państwo czuć się bezpiecznie. Serdecznie, serdecznie dziękuje i gratuluje postawy Panie Emilu. To zaszczyt spotkań się z panem” – czytamy w mediach społecznościowych prezydenta Będzina.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Zdjęcie: Facebook Łukasz Komoniewski