Radni Dąbrowy Górniczej w środę (18 września) na wniosek prezydenta Marcina Bazylaka wprowadzili Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta nowe zadanie „Dostosowanie infrastruktury miejskiej do zmian klimatu”. Ma to zagwarantować środki w miejskim budżecie do zmieniającego się klimatu.

Wniosek radnym przedstawił wiceprezydent Dąbrowy Górniczej Damian Rutkowski, który podkreślił, że wniosek powstał przede wszystkim z doświadczeń sierpniowej nawałnicy, która przeszła nad Dąbrową Górniczą. Według Marcina Bazylaka ulicami, które wymagają najpilniejszych prac są Majakowskiego i Konarskiego. Przypomnijmy wtedy podczas błyskawicznej burzy praktycznie wystąpiły podtopienia, których nie pamiętali najstarsi mieszkańcy miasta. Dąbrowscy strażacy otrzymali 360 zgłoszeń dotyczących podtopień. Zalane wtedy były m.in. ul. 3 Maja, CH Pogoria, ul. Aleja Zagłębia Dąbrowskiego, ul. Kościuszki, ul. Sobieskiego. Do podtopień doszło w Pałacu Kultury Zagłębia, Zespole Szkół Sportowych,szpitalu.

Wniosek zakłada budowę bypassu na ul. Majakowskiego, który ma pozwolić na szybsze odprowadzenie deszczówki ze zbiornika retencyjnego znajdującego się pod plantami przy ul. Korczaka i przyjmującego wody również napływające od strony Górki Gołonoskiej, ul. 11 Listopada oraz osiedli Mickiewicza i Norwida.

W przypadku ulicy Konarskiego chodzi o odprowadzenie wód deszczowych spływających z Alei Zagłębia Dąbrowskiego w taki sposób, by nie zalewały posesji wzdłuż ulicy. Prace te mają być wykonane przy okazji trwającej budowy drogowego łącznika Alei Zagłębia z ul. Kolejową.

Władze miasta Dąbrowy Górniczej wyciągnęli wnioski z nawałnicy, która przeszła w sierpniu przez Dąbrowę Górniczą gdzie burza zalała miasto. Teraz okazało się, że większość odpływów nie przyjmuje wody. A przecież ktoś tą inwestycję drogową odbierał… Przypomnijmy remont ulic w Dąbrowie Górniczej trwał prawie dwa lata i praktycznie nie został ukończony. Teraz ponownie za publiczne pieniądze trzeba naprawiać to co zostało źle zrobione.