Zadyszka Sarmacji, pierwsza wygrana Górnika Piaski, ostre strzelanie w Czeladzi

Podsumowanie 22 kolejki ligi okręgowej i opinie trenerów
Sarmacja Będzin – Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 1:1 bramkę dla zespołu Sarmacji zdobył Marek Kocot (rzut karny) -90 minuta.
Sarmacja po raz kolejny zgrała na własnym stadionie, tym razem podejmowała Siemianowiczankę Siemianowice Śląskie. Beniaminka któremu nie idzie w tym sezonie i walczy o utrzymanie w klasie okręgowej. Ten mecz pokazał jak trudnymi przeciwnikami są zespoły walczące o „być albo nie być”. Praktycznie przez całe spotkanie goście prowadzili jedną bramką strzeloną z rzutu karnego w 16 minucie. W pierwszych 45 minutach piłkarze z Siemianowic byli stroną dominującą którzy prowadzili grę i stwarzali sytuacje bramkowe. Będzinianie obudzili się dopiero w drugiej połowie i w ostatniej akcji meczu w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę z rzutu karnego, który dał im jeden „szczęśliwy” punkt. Ale gra Sarmatów w sobotę nie zachwyciła. Trener Sarmacji Będzin Paweł Gasik po meczu powiedział:

- Remis na pewno jest szczęśliwy. Pod względem z którego jesteśmy zadowoleni, podtrzymujemy passę spotkań be z porażki. Widziałem po meczu niezadowolone miny kibiców po tych dwóch meczach z Grodźcem i Siemianowiczanką gdzie zostały strzelone tylko trzy bramki, ze stałych fragmentów gry co niej przypadkiem. Po prostu na boisku w Będzinie nie da się grać w piłkę.
CKS Czeladź – Cyklon Rogoźnik 7:0
Górnik Piaski – GKS II Katowice 3:2 bramki dla zespołu Górnika zdobyli Widurski, Mayer, Zudin
CKS Czeladź spotkała się w kolejnych derbach Zagłębia, w sobotę przeciwnikiem zespołu z Czeladzi był Cyklon Rogoźnik. Zawodnicy CKS-u urządzili sobie ostre strzelanie pokonując swoich rywali aż 7:0. Od pierwszej minuty podopieczni Mariusza Muszalika narzucili przeciwnikowi swój styl gry, co przyniosło efekt w postaci dwóch bramek. Decydującym momentem w tym spotkaniu była czerwona kartka dla zawodnika Cyklonu. Brak jednego zawodnika w zespole rywala skutecznie wykorzystali Czeladzianie, zamieniając wszystkie swoje sytuacje bramkowe na gole. Podsumowanie tego spotkania przez trenera CKS -u Czeladź Mariusza Muszalika:
- Tym razem od samego początku dobrze weszliśmy w to spotkanie z czym mieliśmy problem we wcześniejszych meczach, narzuciliśmy rywalowi swój styl gry co przyniosło efekt w postaci dwóch bramek. Po czerwonej kartce jeszcze w pierwszej połowie, przeciwnik nie był w stanie się nam przeciwstawić. W drugiej połowie dołożyliśmy kilka bramek i po serii meczy bez zwycięstwa mamy trzy punkty.

Górnik Piaski – GKS II Katowice 3:2 bramki dla zespołu Górnika zdobyli : Widurski, Meyer, Zudin
Do Piasków przyjechała „Dwójka” GKS -u Katowice, wzmocniona zawodnikami z pierwszego składu. Mecz z Górnikiem Wojkowice, miał przynieść trzy punkty zespołowi z Katowic, ale skończyło się inaczej i piłkarze katowickiej „Dwójki” wrócili na tarczy. Tak jak mówił nam trener Górnika Piaski Aleksander Adamus do zwycięstwa jego zespołu brakuje jeszcze trochę. Wreszcie w Piaskach piłkarze po serii remisów, wygrali pierwsze spotkanie w tej rundzie i to z zespołem z czołówki . Od samego początku Górnik narzucił swojemu rywalowi, swój styl gry niestety to goście zdobywają pierwszą bramkę i wychodzą na prowadzenie. Gospodarze jeszcze przed przerwą wyrównują po golu Widerskiego. W drugiej połowie pierwsi na prowadzenie wychodzą Górnicy po golu Mayera. W 65 minucie wyrównują goście. Bramkę na 3:2 zdobywa Zudin w 75 minucie i gospodarze nie oddają już prowadzenia do końca tego meczu. Górnik Piaski wygrywa z jednym z pretendentów do awansu 3:2 i zapisuje pierwsze trzy punkty w tej rundzie.
AKS Mikołów – RKS Grodziec 3:1
Zespół z Grodźca przegrywa kolejne spotkanie, którego nie powinien przegrać. Misja uratowania zespołu podjęta przez trenera Mariusza Grząbę się oddala. RKS nie potrafi wykorzystywać sytuacji bramkowych, które stwarza na polu karnym rywala, w meczu ogarnia ich strzelecka niemoc. Opinia trenera RKS-u Grodziec Mariusza Grząby po meczu z AKS-em Mikołów :
- Graliśmy z drużyną TOP 3 w naszej lidze. Grając z tak mocnym zespołem nie możemy być tak nieskuteczni jak my jesteśmy. Przy wyniku 3:0 dla naszych rywali wszyscy myśleli że jest już po meczu a my zdobywamy bramkę na 3:1. Poźniej mamy trzy „setki” które nawet na tym poziomie rozgrywkowym, powinny zakończyć się bramkami jeżeli chcemy zdobywać bramki. Niestety nasza skuteczność pod bramką przeciwnika jest flustrująca. Oczywiście więcej z gry miała drużyna gospodarzy, ale nie zawsze wygrywa ten co jest więcej w posiadaniu piłki i tak mogło być w tym meczu, niestety możemy sobie tylko gdybać co by było jak.
Górnik Wojkowice – Ruch II Chorzów 0:1
O dużym pechu mogą mówić w spotkaniu z liderem „Dwójką” Ruchu Chorzów piłkarze Górnika Wojkowice. Bramkę stracili w doliczonym czasie gry i po raz kolejny schodzą z boiska pokonani.
MK Górnik Katowice – Niwy Brudzowice 3:3
Zawodnicy z Brudzowic remisują wygrany mecz z ostatnim zespołem w tabeli. Podopieczni Rafała Sadowskiego cały czas mieli to spotkanie pod kontrolą, jednak ambitnym zawodnikom zespołu gospodarzy udało się zdobyć z wyżej notowanym przeciwnikiem jeden punkt. Trener Niw Brudzowice po ty meczu powiedział :
- Nie zamykamy meczu w momencie najbardziej dla nas sprzyjającym i po raz kolejny, tracimy dwa punkty. Niedosyt który, nam został musimy w sposób pozytywny, przełożyć na kolejne spotkanie.