Zagłębie w sobotę zagrało na remis

Podopieczni Marka Saganowskiego w sobotę zakończyli serię meczów kontrolnych. Przed południem na ArcelorMittal Park zmierzyli się z Rekordem Bielsko-Biała, po południu na sztucznej murawie zagrali z trzecioligowym Pniówkiem Pawłowice.
Pierwszy mecz sparingowy z Rekordem Bielsko-Białą zakończył się porażką Zagłębia 0:1. Szkoleniowcy jednej i drugiej drużyny ustalili, że mecz będzie niedostępny dla przedstawicieli mediów i kibiców. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że w pierwszej połowie dominowali goście, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku. Swoją przewagę udokumentowali golem zdobytym w 22 minucie, którego autorem był Daniel Świderski. Sosnowiczanie przebudzili się dopiero w drugiej połowie, ale bielszczanie skutecznie grali w obronie i Zagłębiu nie udało się wyrównać. Gra w tym meczu jednak była daleka od doskonałości i skład, który wybiegł na murawę w Zagłębiowskim Parku Sportu prawdopodobnie zawiódł i zaskoczył samego trenera Saganowskiego.
Zagłębie Sosnowiec -Rekord Bielsko Biała 0:1 (0:1).
Możemy przypuszczać, że w meczu z bielszczanami wystąpili w składzie: Siuta-Acosta, Chęciński.Janiszewski, Kurtović, Valencia, Duda, Wasiluk, Rakels, Biliński. Większość tych zawodników widzieliśmy na sparingu z Pniówkiem Pawłowice po „cywilnemu”.
Drugi mecz sparingowy, który początkowo miał zostać rozegrany na Stadionie Ludowym jednak ze względu na zły stan murawy został przeniesiony na boisko ze sztuczną murawą. Jak się okazało zespół Pniówka poprzeczkę powiesił wysoko. W meczu z trzecioligowcem zagrali zawodnicy, którzy nie wystąpili z Rekordem. Sam mecz mógł się podobać, mimo przewagi sosnowiczan podopieczni Kamila Rakoczego odpowiadali groźnymi kontrami, ale zawodziła skuteczność u jednych i drugich lub obronną ręką z opresji wychodzili bramkarze. W bramce Zagłębia Kos, a u gości Potoczny.
Trzecioligowcom bezbramkowy remis udawało się utrzymywać do 42 minuty, kiedy to podanie Bartosza Snopczyńskiego wykorzystał Bartosz Zawojski, a tuż przed gwizdkiem sędziego kończącego pierwszą połowę podanie od Bartosza Borunia na gola zamienił Łukasz Uchnast.
W drugiej połowie sosnowiczanie chcieli podwyższyć wynik w tym meczu, ale na drodze stawał dobrze broniący bramkarz gości i skuteczna defensywa. To co nie udało się gospodarzom, udało się gościom. W 61 minucie Mateusza Kosa, pokonuje Kamil Herman. Do końcowego gwizdka sędziego trwała zacięta walka, ale wynik nie uległ już zmianie.
W 70 minucie doświadczonego Mateusza Kosa zastąpił młodzieżowiec Hubert Wysogląd, który w końcówce meczu popisał się dwoma pewnymi interwencjami.
Trener Marek Saganowski po tych dwóch grach kontrolnych był zadowolony. Szczególnie z meczu z Pniówkiem młodzież Zagłębia zaprezentowała się bardzo dobrze prezentując nieustępliwość i walkę do końca. Zdecydowanie gorzej zaprezentowali się piłkarze w spotkaniu z Rekordem Bielsko- Biała.
Zagłębie Sosnowiec – Pniówek Pawłowice Śląskie 2:1 (2:0)
Zagłębie Sosnowiec: Kos(70′ Wysogląd), Boruń , Niewulis, Bykow (71’Szlachta), Suchotckyj, Mielczarek (71′ Tobiczyk), Bartosz Zawojski, Marciniec. Pawlusiński (59’Barć), Uchnast, Snopczyński (71′ Paszczela).