#Sport

Zagłębie wygrywa 80 „świętą wojnę”

Zagłębie Sosnowiec w pełni zrehabilitowało się za wysoką porażkę w Wielką Sobotę 6:0 w Rzeszowie ze Stalą. Zwyciężając w najważniejszym meczu sezonu jednego Faworytów do awansu do Ekstraklasy Ruch Chorzów 2:0. Sosnowiczanie zagrali jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. I w całych 90 minutach byli zespołem zdecydowanie lepszym od chorzowian. Ruch w dzisiejszym spotkaniu niewiele pokazał i był tłem dla zespołu gospodarzy. Dzisiaj kibice którzy w liczbie ponad 8 300 tysięcy przybyli do Arcelor Mittal Park tak grający zespół Zagłębia na pewno chcieli by oglądać w każdym spotkaniu. Trener Marcin Malinowski który prowadził dzisiaj sosnowiczan wprowadził cztery roszady w składzie, które okazały się skuteczne. W pierwszych 45 minutach stroną atakującą byli gospodarze a goście im tylko asystowali. Wszystko zaczęło się od akcji Sobczaka który w 7 minucie oddał zbyt lekki strzał i Bielecki obronił. Ponownie napastnik Zagłębia próbuje zaskoczyć Bieleckiego ale bramkarz Ruchu spokojne chwyta tą piłkę. Następnie Dalić, Banaszewski i Klupś chcieli wyprowadzić sosnowiczan na prowadzenie ale byli nieskuteczni. Chorzowianie w tej pierwszej połowie tylko raz zagrozili bramce Zagłębia ale Kos nie dał się zaskoczyć. Zagłębie w drugiej połowie a właściwie w ciągu 11 minut między 78 a 87 minutą znokautował zespół gości. W 78 minucie piłkę otrzymał Szumilas który w drugiej połowie zmienił Guezena. Znalazł się przed 16 metrem mając trochę miejsca zdecydował się na strzał piłka uderzyła jeszcze w Kasolika rykoszet całkowicie zmylił Bieleckiego i było 1:0 dla Zagłębia. Druga bramka była jeszcze ładniejsza. Na rajd w polu karnym rywala zdecydował się Banaszewski, który minął czterech zawodników Ruchu położył na ziemi jeszcze Bieleckiego i strzelił do pustej bramki. Do końca meczu się już nic nie zmieniło i po raz drugi w tej rundzie w Arcelor Mittal Park Zagłębie zdobywa trzy punkty. Najważniejsze że zawodnicy Zagłębia się odblokowali i uwierzyli że przecież grac potrafią. Zobaczymy czy Marcin Malinowski zasiądzie na dłużej na stołku szkoleniowca Zagłębia czy tylko było to jedno spotkanie. Ruch należy teraz do włodarzy Zagłębia i decyzji samego szkoleniowca, który nie bardzo chciał objąć stery w Zagłębiu. Moim zdaniem powinien zostać i poprowadzić zespół do końca rundy. Ale o tym jakie decyzje zapadną przekonamy się już w przyszłym tygodniu.

Zagłębie Sosnowiec – Ruch Chorzów 2:0 (0:0) bramki 78 minuta Wojciech Szumilas, 87 minuta Maksymilian Banaszewski