Strzemieszycka Unia ograna przez młodzież Rozwoju…Działacze Unii do sędziów „okradliście nas z punktów”
Coraz ciekawiej robi się grupie I, czwartej ligi. Grają w niej trzy zespoły z naszego regionu „Dwójka” Zagłębia Sosnowiec, Unia Dąbrowa Górnicza (Strzemieszyce) i Przemsza Siewierz. Najlepiej dotychczas prezentowała się Unia ze Sportowej, ale zespół dopadł głęboki kryzys i na razie musi przełykać gorycz porażek. Rezerwy Zagłębia i Przemszy Siewierz walczą o ” być, albo nie być” i niedługo do nich może dołączyć strzemieszycka Unia. Przewaga punktowa piłkarzy ze Sportowej maleje, a rywale nie próżnują…Oby piłkarze i działacze Unii nie obudzili się z ręką w n….
W sobotnie popołudnie do Strzemieszyc zawitał zespół Rozwoju Katowice. Katowiczanie do dzielnicy Dąbrowy Górniczej przyjechali po dwóch zwycięstwach z rzędu i chyba mało, kto z kibiców Unii wyobrażał sobie, że młodzi piłkarze Rozwoju do Katowic powrócą w doskonałych humorach. Początek meczu to próba sił i sprawdzenie umiejętności bramkarzy. Ale Golik i Weber nie dają się zaskoczyć i ze swojego bramkarskiego fachu wywiązują się wzorowo. Przychodzi 14 minuta meczu, błąd katowiczan i sam na sam z bramkarzem wychodzi Turczyński…i jest 1:0 zero dla Unii, Turczyński nie marnuje takich okazji. W dalszej części pierwszej połowy przeważa zespół Unii, ale nie przekłada to się na gole. W polu karnym Golika, podopiecznych Wojciecha Białka cechuje wysoka niedokładność i nieporadność, wynik w pierwszej połowie nie ulega już zmianie. Drugie 45 minut piłkarze Unii zaczynają z wysokiego C, ale Golik zachowuje czyste konto. To co nie udało się gospodarzom udaje się gościom. Kontratak zespołu Rozwoju i Gembicki umieszcza piłkę w siatce Webera. Po tej bramce katowiczanie nabierają wiatr w żagle i zaczęli coraz groźniej atakować . Gospodarze próbują zmienić wynik spotkania, ale cóż z tego skoro żaden z zawodników gospodarzy nie potrafi celnie strzelić w światło bramki Golika…Aż przychodzi końcówka tego meczu i na głowy piłkarzy i działaczy Unii leje się kubeł zimnej wody. Po jednej z akcji Rozwoju, zawodnik przyjezdnych przewraca się w polu karnym i sędzia wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Oliwier Kwiatkowski i karnego zamienia na bramkę. Nieprawdopodobne a jednak możliwe w Strzemieszycach, Rozwój prowadzi z Unią 1:2, ale to jeszcze nie koniec. Katowiczanie wciąż atakują a z zawodników Unii zeszło powietrze. Po jednym z kontrataków przyjezdnych, faul zawodnika Unii i sędzia odgwizduje faul. Do piłki podchodzi szczęśliwy strzelec karnego Oliwier Kwiatkowski przymierzył, uderzył i piłka ląduje w okienku bramki Webera. Bramkarz Unii ani drgnął… Bramka stadiony świata. Unia musiała pogodzić się z kolejną porażką, a katowiczanie szczęśliwi opuszczali stadion przy Sportowej.
Po zakończeniu meczu nerwowi działacze Unii, mieli pretensje do sędziów, że ich okradli z punktów. Mecz panowie trzeba wygrywać na boisku, a w sobotę Unia była po prostu słabsza. Zastanawiające jest to, że zespół, który nie tak dawno prezentował fajną grę dla oka i był skuteczny, teraz cechuje go nieporadność i indolencja strzelecka pod bramką rywala. Czas może zastanowić się nad przyczyną kryzysu i się przebudzić z zimowego snu…
Unia Dąbrowa Górnicza – Rozwój Katowice 1:3 (1:0) Turczyński Unia, Gembicki, Kwiatkowski 2x Rozwój
W Siewierzu udany debiut zaliczył Michał Chmielowski, Przemsza wygrała z Ruchem Radzionków 2:1. „Dwójka” Zagłębia była za słaba dla Dramy Zbrosławice ulegając gościom 0:2
Po 23 kolejce Unia Dąbrowa Górnicza jest na pozycji piątej z dorobkiem 37 punktów, Przemsza Siewierz pozycja dziesiąta z 31 punktami i miejsce jedenaste „Dwójka” Zagłębia Sosnowiec z 27 punktami.
Zdjęcie: Adam Tryba