#Sport

1:0 dla Trefla Sopot w pierwszym meczu ćwierćfinału play – off koszykarzy. Trefl Sopot – MKS Dąbrowa Górnicza 97:78

Trefl Sopot wygrał z MKS-em Dąbrowa Górnicza w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off 97:78 (30:9, 27:27, 20:21,16:13). Koszykarze z Sopotu aż osiemnaście rzutów trafili za trzy punkty. Mecz nr 2 już w niedzielę (5 maja) w Ergo Arenie. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom początek meczu nie obfitował w zdobycze punktowe. W ciągu niespełna trzech minut obie drużyny zdobyły łącznie trzy oczka, ale Trefl prowadził 2:1. Dokładnie w momencie upłynięcia 180 sekund gry zza łuku celnie przymierzył Andy. To napędziło miejscowych, a szczególnie Jakuba Schenka. Rozgrywający Trefla dwa razy trafił za trzy, co pozwoliło wyjść sopocianom na prowadzenie dziesięcioma punktami i zaowocowało czasem dla trenera Balibrei. Przerwa jednak nie wiele zmieniła. Wciąż to gospodarze mieli inicjatywę. Żołto-czarni konsekwentnie powiększali przewagę, która na koniec pierwszej kwarty wynosiła już 21 punktów.

Drugą część Trefl rozpoczął od pięciu punktów, co dało już im prowadzenie 35:9. Od tego momentu gra się wyrównała. W zespole gości ofensywę wziął na swoje barki Marcin Piechowicz, który w ciągu dwóch minut zapisał osiem oczek, ale my także nie byliśmy bierni. Celne rzuty sopocian zrobiły swoje, gospodarze prowadzili już przewagą 26 punktów. A przewaga mogła być jeszcze wyższa, jednak tylko jeden z czterech przysługujących wolnych wykorzystał zawodnik gospodarzy. Dąbrowianie nie mieli zamiaru odpuścić i ruszyli do odrabiania strat – MKS zanotował run 10-0. Złą serię przerwał celną próbą zza łuku Schenk. Do końca połowy do świetnie dysponowanego rozgrywającego dołączył , Musiał. Dzięki ich punktom oraz akcji „2+1” drugą kwartę Trefl zakończył remisem, co pozwoliło im utrzymać 21 punktów przewagi.

Wyrównane zmagania oglądaliśmy też po zmianie stron. Najważniejszy był jednak fakt, że sopocianie wciąż mieli bezpieczne, komfortowe prowadzenie. W trzeciej kwarcie z dobrej strony pokazał się Andy. Belgijski skrzydłowy dwa razy trafił za trzy, a do tego dołożył efektowny wsad jedną ręką. Niespełna 180 sekund przed końcem kwarty trzeciej zespoły dzieliło 20 punktów. Do końca trzeciej kwarty trwała walka kosz za kosz, mimo to przewaga gospodarzy rosła. Przed czwartą kwartą prowadzili 77:57.

Ostatnie 10 minut gospodarze zaczęli od dwóch celnych „trójek” , co dało im najwyższe, 28-punktowe prowadzenie. Do końca sopocianie kontrolowali przebieg meczu, a na niespełna 2 minuty przed końcem trener Żan Tabak desygnował do gry młodych zawodników Trefla Filipa Gurtatowskiego i Miłosza Toczka. Ostatecznie Trefl triumfował 97:78 i postawił pierwszy, ważny krok w kierunku półfinału ORLEN Basket Ligi 2023/2024.

Trefl Sopot – MKS Dąbrowa Górnicza 97:78 (30:9, 27:27, 20:21, 16:13).