To była bardzo niespokojna noc. Stan alarmowy na Brynicy, Przemszy i Białej Przemszy w Sosnowcu. Przepełniły się zbiorniki retencyjne na ul. Wiejskiej w Czeladzi
To była bardzo pracowita noc dla strażaków z Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Będzina. W Sosnowcu na rzece Brynica poziom wody wzrósł do rekordowego poziomu. W Czeladzi zbiorniki retencyjne przy ul. Wiejskiej zostały przepełnione. W Dąbrowie Górniczej zostały domy przy ul. Św. Antoniego, w związku z wylaniem znajdującej się tam pobliskiej rzeczki.
Straż pożarna w Sosnowcu i służby komunalne mają ze sobą bardzo trudną noc. Woda była wypompowana z kilkudziesięciu miejsc w mieście. Rekordowo wzrósł stan rzeki Brynica, ale na chwilę obecną zaczął opadać. Niebezpiecznie wzrósł poziom rzeki Przemsza i Biała Przemsza, ale sytuacja została opanowana.
” Zgłoszenia dotyczyły terenu całego miasta” -mówił Gazecie Wyborczej kpt. Tomasz Dejnak, oficer prasowy komendanta PSP w Sosnowcu – ” Pompy pracowały w wielu miejscach tramwaje nie mogły pokonywać tunelu prowadzącego z ul. 3 Maja w stronę pętli na Zagórzu. Razem z pracownikami Tramwajów Śląskich szybko poradziliśmy sobie z problemem. Woda zebrała się też pod wiaduktem przy ul Piłsudskiego oraz na Braci Mieroszewskich. Musieliśmy na pewien czas zatrzymać ruch. Poza tym były interwencje związane z zalanymi posesjami i piwnicami oraz połamanymi drzewami” – dodał kpt. Tomasz Dejnak.
Łącznie sosnowieccy strażacy zanotowali 74 interwencje:
- 32 – zalane jezdnie
- 5 – zalanych parkingów
- 10 – drzew konarów
- 6 – przeciekających dachów
- 1 – zalana hala produkcyjna
- 1 – zalane przejście podziemne
- 2 – zalany tunel
W Czeladzi jak przekazał burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec – ” Niespodziewanie, bo nigdy to jeszcze się nie zdarzyło, przepełniły się zbiorniki retencyjne przy ul. Wiejskiej i woda zalała ulice i tereny wokół. Aktualnie ul. Wiejska jest zamknięta”. Podczas opadów w Czeladzi ucierpiały trzy posesje przy ul. Borowej dwie i jedna przy ul. Staszica.
Wciąż jest stan alarmowy na rzece Brynica. Tam przez cały czas sytuacja jest monitorowana.
” Patrząc jednak to co się działo w innych miejscach naszego kraju, można powiedzieć, że u nas skutki ulewy nie są wielkie, choć oczywiście nawet pojedyncze przypadki dla poszkodowanych zawsze są dramatem. Jedno jest pewne będziemy jak to tylko możliwe pomagać poszkodowanym w usuwaniu skutków” – uspokaja mieszkańców Czeladzi Zbigniew Szaleniec.
W całym powiecie będzińskim straż pożarna interweniowała 90 razy. Jedną z ważniejszych interwencji była ewakuacja dwóch kierowców, którzy utknęli w zalanej ulicy Wiejskiej w Czeladzi. -” Otrzymaliśmy zgłoszenie o godz. 2.00 w związku z dwoma samochodami, które utknęły w rozlewisku przy tej ulicy. Obok znajdował się transformator, konieczne było odcięcie prądu by móc ewakuować dwoje kierowców. Na szczęście nikomu nic się nie stało” – przekazał Gazecie Wyborczej starszy kapitan Krystian Biesiadecki, rzecznik prasowy PSP Będzin.
W Dąbrowie Górniczej wylała pobliska rzeczka przy ul. św. Antoniego. Dlatego też zostały zalane pobliskie domy i posesje. Obecnie cały czas trwa tam akcja wypompowywania wody. Ale nie tylko na św. Antoniego było rozlewiska. W związku ze sporymi rozlewiskami ul. Majakowskiego była czasowo zamknięta. Ponownie zalany został tunel przy ul. Konopnickiej i Parkowej w Gołonogu.
Straż Pożarna w Dąbrowie Górniczej zanotowała ubiegłej nocy 85 razy:
- 26 -zalane jezdnie
- 19-zalane posesje
- 28 – zalane piwnice
- 8 – złamanych drzew
- 3 – przeciekających dachów
- 1 – brak prądu, zasilanie operatora