Prezydent Sosnowca w specjalnym stymulatorze poczuł się jak senior
Zdziwienie w oczach mieszkańców Sosnowca wywołał widok ubranego prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego w strój cyborga. A wszystko po to by za sprawą stymulatora starości poczuł się jak senior. W stymulatorze udał się na spacer. Musiał pokonać schody, kupić leki w aptece i wypełnić wniosek w Centrum Informacji Miejskiej w Sosnowcu.
Prezydent Sosnowca założył strój spowalniający ruchy. Włożył okulary, w których ledwo widział, a na rękach miał dodatkowe urządzenie, które ograniczało jego sprawność. Do tego nałożył słuchawki, które tłumiły dźwięki. A wszystko po to by zobaczyć jak wygląda życie seniora, być osobą starszą i schorowaną.
Pierwsze problemy prezydent Sosnowca miał już przy zejściu ze schodów. Następnie odwiedził aptekę, gdzie miał problem z zakupem leków. Do sklepu nie miał siły już dojść.
Akcja ta była nieprzypadkowa, bo od kilku miesięcy pracownicy socjalni w Sosnowcu szkolą się z wykorzystaniem tego stymulatora, by lepiej zrozumieć potrzeby swoich podopiecznych. W czwartek (17 października) prezydent Sosnowca na własnej skórze za pomocą stymulatora doświadczył starości. Przekonał się jak być osobą starszą i schorowaną.
” Prezydent czuł się w tym bardzo źle, jak ktoś kto był blisko niego, to jeszcze słyszał, ale daleko to już w ogóle. Parę razy prosił panią w aptece, aby powtórzyła, co do niego mów. Nazwy leków mógł przeczytać tylko z jednej pozycji, miał takie okulary, które imitowały jaskrę. Nie mógł schować pieniędzy do portfela” – przekazał Rafał Łysy rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.