Zamordował swoich rodziców. Teraz grozi mu dożywocie
W czwartek (17 października) do Sądu Okręgowego w Sosnowcu skierowano akt oskarżenia przeciwko Piotrowi B. oskarżonego o zabójstwo swoich rodziców 11 lutego 2024 przy ul. Wapiennej w Sosnowcu. Mężczyzna usłyszał już cztery zarzuty. Grozi mu dożywocie.
Do dramatycznego zdarzenia, doszło w godzinach porannych 11 lutego 2024 roku w domu jednorodzinnym przy ul. Wapiennej w Sosnowcu. Ujawniono tam zwłoki małżeństwa 67 -letniej Ewy B. i 66-letniego Marka B. Na ich ciałach znajdowały się liczne raty cięte oraz kłute, zadane za pomocą noża. Wszystko wskazywało na to, że sprawcą zabójstwa może być ich 32-letni syn, Piotr B.
Jak ustalono bezpośrednio po dokonaniu zbrodni chciał uciec z kraju. Najpierw podjął ucieczkę w kierunku granicy z Czechami. W tym celu skorzystał z samochodu ojca. Na skutek zmiany planów porzucił samochód w Zabrzu, a następnie rozpoczął podróż autostopem i udał się w kierunku Warszawy, gdzie został zatrzymany.
W sprawie zostały ujawnione nowe informacje. Okazuje się, że sprawca sam przyznał się do zabójstwa rodziców w rozmowie z kierowcą autobusu, który natychmiast zaalarmował służby.
” Około godz. 10.00 przebywając na terenie jednej ze stołecznych zajezdni autobusowych, podszedł do kierowcy autobusu miejskiego i oznajmił mu, że dopuścił się zabójstwa. Zaalarmowany przez świadka patrol policji dokonał zatrzymania Piotra B. ” – informuje Bartosz Kilian z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Podczas zatrzymania Piotr B. posiadał kartę bankomatową swojego ojca oraz inne dokumenty, którymi nie miał prawa rozporządzać.
Na ten moment nie wiadomo jakie były przyczyny, że 32-latek dopuścił się zabójstwa swoich rodziców. Od dnia zatrzymania wobec mężczyzny stosowane było tymczasowe aresztowanie. Środek ten pozostaje w mocy.