Podopieczni Rafała Sebrali po porażce we własnej hali z zespołem KKS-u Tarnowskie Góry wyciągnęli wnioski i pokonali na wyjeździe Stal Stalową Wolę odnosząc czwarte zwycięstwo w lidze.

Przy okazji tego spotkania wróciły dawne wspomnienia. Dawno, dawno temu bo pod koniec lat dziewięćdziesiątych obie ekipy walczyły ze sobą w koszykarskiej ekstraklasie.Dzisiaj występują w II lidze jako beniaminkowie.

Sam mecz nie był porywającym widowiskiem. W obu ekipach była wysoka nieskuteczność stąd mało zdobytych punktów u jednych i drugich. Zawodnicy Zagłębia trafiali do kosza co trzeci rzut. W zespole z Sosnowca na parkiecie w Stalowej Woli wystąpił najlepszy strzelec zespołu Piotr Karpacz, który zanotował double-doubie ( 13 punktów i 13 zbiórek) i był najlepszym zawodnikiem teamie Rafała Sebrali.

Przed koszykarzami Zagłębia już kolejny ligowy mecz u siebie w środę (30 października) z Basket Hills Bielsko-Biała, początek godz. 19.30. A w sobotę (2 października) jadą na mecz do Kielc, na mecz Z UJK. Początek spotkania o godz. 13.00

Stal Stalowa Wola – KKS Zagłębie Sosnowiec 50:57 ( 15:18, 12:13, 9:17, 14:9).