#Inne

Skompromitowany biskup Kaszak, może liczyć na 10 000 brutto emerytury

Grzegorz Kaszak po odejściu w atmosferze skandalu ze stanowiska biskupa sosnowieckiego nie powinien mieć problemów finansowych. Będzie miał wysoką emeryturę, diecezja opłaci mu także wynagrodzenie dla osoby, która podejmie pracę w jego domu. Równocześnie, jak każdy biskup senior, będzie mógł sobie dorobić – podaje ogólnopolski portal Onet.

Choć biskup sosnowiecki ma dopiero 59 lat, już może przejść na emeryturę. Jak wylicza mu Onet wynika, że poziom życia skompromitowanego duchownego nie tylko się obniży ale i może być nawet lepszy.

” Papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa Kaszaka z pełnienie posługi biskupa sosnowieckiego ” – taka informacja ukazała się w komunikacie Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. To skutek afery homoseksualnej w Dąbrowie Górniczej na terenie parafii Najświętszej Maryi Anielskiej.

59-letni Kaszak, zgodnie z prawem kanonicznym może już udać się na emeryturę. A emerytowany biskup w polskim polskim Kościele może liczyć na sowitą emeryturę i liczne luksusy.

Jakie, emerytalne przywileje mogą przysługiwać biskupowi Kaszakowi, przyjrzeli się dziennikarze Onetu. Jak ustalili, średnia emerytura emerytura biskupa może wynieść przynajmniej 8 222 tys. zł netto. Pod warunkiem, jeśli jego pensja jako biskupa diecezjalnego oscylowała wokół średniej wokół średniej krajowej tj. 7 379, 88 tys. brutto to duchowny otrzyma świadczenie emerytalne właśnie o takiej wysokości, plus pieniądze dodatkowe.

To jednak nie wszystko. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego:

” Po przyjęciu rezygnacji z urzędu biskup senior zwalnia zwalnia zajmowane dotąd mieszkanie służbowe i otrzymuje mieszkanie zapewniające mu godne życie”.

Kaszak sam będzie musiał płacić za telefon, telewizję, lekarstwa i prywatne podróże. Ale już rachunki za energię elektryczną, ogrzewanie, wodę i gaz płaci diecezja. Diecezja finansuje też pensje dla ogrodnika ( jeżeli na terenie domu znajduje się ogród oraz pomocy domowej.

Biskup na emeryturze będzie mógł także dorobić bo prawo nie zabrania mu udzielania sakramentów i czerpania z tego korzyści finansowych.