„Do tej szatni trzeba będzie wrzucić granat, by niektórzy zawodnicy się przebudzili” – trener Marek Saganowski po meczu z Chrobrym Głogów
Na pożegnanie z Fortuną 1. Ligą Zagłębie przegrywa w Głogowie z Chrobry 2:0. Teraz sztab szkoleniowy i piłkarze udali się na urlopy. Wszyscy ponownie spotkają się 10 czerwca. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że z obecnego składu Zagłębia zostanie ośmiu zawodników i trzech dojdzie z Pogoni Siedlce, byłego miejsca pracy trenera Saganowskiego. Na konferencji prasowej Sagan nie szczędził ostrych i gorzkich słów o swoich zawodnikach.
” Zacznijmy od pierwszej połowy. Myślę, że ta pierwsza połowa została przespana przez zawodników. Szczególnie środek sobie nie radził z bieganiem, dlatego doszliśmy do wniosku, że trzeba coś zmienić. Po bramce, której się spodziewali i o której mówiliśmy przed meczem z racji tego, że graliśmy bez stoperów, bo nasz wzrost znacznie się obniżył. Po pierwszym stałym fragmencie straciliśmy bramkę, a do tego doszła kontuzja Kosa i nam ten plan się popsuł. Jeśli chodzi o drugą połowę mieliśmy trochę więcej z gry. Utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy trochę sytuacji, ale w piłce są ważne bramki, a my tych bramek nie strzelamy, dlatego te mecze przegrywamy.
Trener Saganowski podsumował też krótko swój pobyt w Zagłębiu:
” Jeżeli chodzi o całokszałt i swój pobyt w Zagłębiu, bardzo się cieszę, że tą szansę dostałem. Nie żałuje w żadnym przypadku, że tutaj przyszedłem. Jako trener mam duże podsumowanie wszystkich meczy, których nie udało się nam wygrać, w których byliśmy minimalnie lepsi, minimalnie gorsi, ale nie udało się ich wygrać. Ta szatnia, która jest na dzień dzisiejszy będzie dużo zmieniona. Do tej szatni trzeba będzie wrzucić granat, by niektórzy się przebudzili. Pozostanie naprawdę garstka zawodników. Boli mnie to, że po spadku nie potrafimy wykrzesać odpowiedniej wartości jakości tych zawodników. Nie można zabrać jakości takim zawodnikom jak Janota, Biliński, Valencia, Fabry są to zawodnicy, którzy już po spadku powinni ciągnąć tą drużynę. To jest wstyd, że zespół wygrał tylko dwa spotkania z 34 meczów. Ten klub z tymi kibicami nie zasługuje na to żeby występował w II lidze. Dla mnie to jest bezcenna lekcja, tego w żadnej książce nie przeczytasz. Gdybym przyszedł tu w czerwcu to na niektórych zawodnikach bym się oszukał. W tej szatni będą duże zmiany”.