” Ja biorę ten wynik na siebie. Dzisiaj z niektórymi nazwiskami się pomyliłem” – trener Marek Saganowski po meczu z Olimpią Elbląg
Zagłębie Sosnowiec w Elblągu w meczu z Olimpią praktycznie nie istniało na boisku. Gospodarze umiejętnie wypunktowali sosnowiczan, pokazując go jest lepszy w sobotnie popołudnie. Trener Marek Saganowski na pomeczowej konferencji przyznał, że po raz kolejny zaufał zawodnikom, którzy go zawiedli w meczu z Hutnikiem. Jak widać niektórzy piłkarze Zagłębia nie wzięli sobie do serca lekcji, który zafundował im 19-letni napastnik Hutnika Michał Głogowski pokazując, że defensywa jest dziurawa jak ser szwajcarski, fundując kibicom jeszcze gorszą postawę w meczu z Olimpią.
Marek Saganowski na konferencji pomeczowej powiedział:
” Gratuluję Olimpii zwycięstwa. W mecz weszliśmy dobrze, poprzeczka, szansa Bilińskiego, żeby ten mecz otworzyć. Powtarzają się te same sytuacje. Wchodzimy dobrze mecz. Później następuje jakieś rozprężenie i przeciwnik to wykorzystuje. Strzela jedną bramkę, drugą i zaczynamy się za mocno otwierać. Dzisiaj jakbyśmy zobaczyli przed meczem to Zagłębie Sosnowiec ma lepszych zawodników , którzy są ograni na szczeblu pierwszej ligi czy ekstraklasy. Ale dzisiaj mecz wygrał „zespół”. Olimpia pokazała nam, że w organizacji jak i w zaangażowaniu gry była zespołem lepszym. Olimpia nie była dzisiaj drużyną tylko zespołem, to co myśmy zgubili po trzech zwycięstwach z rzędu. Ja ten wynik biorę na siebie. Bo ja podejmuje decyzje. Jeśli chodzi o personalia to faktycznie się pomyliłem. Zawodnikom, którzy mnie zawiedli w meczu z Hutnikiem zaufałem i się pomyliłem. Olimpia w dzisiejszym meczu pokazała nam, że w takiej temperaturze, która była można grać i wygrywać”.