Mimo otwarcia nowego wiaduktu nad drogą ekspresową w Dąbrowie Górniczej, kierowcy wciąż się muszą liczyć z utrudnieniami…
Wielu kierowców odetchnęło z ulgą. W czwartek (31 października) tuż przed Wszystkimi Świętymi budowa wiaduktu drogowego na węźle Pogoria na przebudowanej drodze ekspresowej S1 w Dąbrowie Górniczej zakończyła się dwa miesiące przed planowanym terminem. 15 października przeprowadzono próby obciążeniowe, a 10 minut później uzyskano pozwolenie na użytkowanie. I otwarcie, ku uldze kierowców nastąpiło 31 października. Ale jak się okazuje to nie koniec utrudnień na tym odcinku drogi…
Wraz z otwarciem wiaduktu nad drogą ekspresową S1 skończyły się największe utrudnienia. Przejazd rondem był uciążliwy i generował spore utrudnienia ruchu na S1, dlatego też jego likwidacja i otwarcie nowego wiaduktu przed czasem i to dwa miesiące wywołały wielką radość wśród mieszkańców, ale nie tylko. Jednak to nie całkowity koniec utrudnień. Prace na węźle Pogoria potrwają jeszcze przez półtora miesiąca. Na poziomie łącznic dobiegają końca prace wykończeniowe – wykonywanie oznakowania poziomego i montaż urządzeń bezpieczeństwa ruchu. Do ich zakończenia S1 będzie zwężona do jednego pasa ruchu na obu jezdniach. Wszystko ma być gotowe przed świętami Bożego Narodzenia.
Budowa wiaduktu w ciągu DW796 przy ul. Armii Krajowej realizowana była od stycznia 2024 roku W ramach aneksu do umowy na przebudowę odcinka drogi ekspresowej S1 Podwarpie – Dąbrowa Górnicza. Nowy wiadukt zastąpił starszy obiekt. Poprawiła się widoczność na trasie wojewódzkiej. Dojazdy do wiaduktu dostosowano do nowych rzędnych wysokościowych.