MKS Będzin przegrywa w Częstochowie, rewanż 18 maja w Arena Będzin
W drugim meczu finałowym o awans do Plus Ligi, MKS Będzin przegrał w Częstochowie z Exact System Norwid 1:3 ( 18:25, 25:14, 19:25, 25:27) i częstochowianie wyrównali stan rywalizacji 1:1.
Pierwszy set lepiej rozpoczęli siatkarze Norwida , którzy od początku objęli prowadzenie i kontrolowali przebieg gry na boisku. Będzinianie w tym secie prezentowali się wyjątkowo słabo. Próbował coś zmienić w grze trener Serafin, biorąc czas przy stanie 5:9 i 23:17, ale niewiele to pomogło. Ostatecznie po pierwszym setbolu gospodarzy, będzinianie przegrywają go 18:25.
Drugi set rozpoczął się od walki „punkt za punkt”, aż do remisu 5:5, kiedy na zagrywkę wszedł rozgrywający MKS Będzin Maciończyk, dzięki jego serwisom będzinianie odskoczyli na 3 punkty. I nie oddali już tego prowadzenia do końca seta. Drugą partię wygrał zespół z Będzina 25:14.
Trzeci set to ponownie koncertowa gra zespołu gospodarzy. Set rozpoczął się od długotrwałej wymiany piłek, który rozbudził kibiców i został nagrodzony brawami. Norwid szybko objął prowadzenie 10:15. MKS co prawda zmniejszył tą przewagę do dwóch punktów, ale częstochowianie zachowali zimną krew i wygrali go go 19:25.
Przyszła pora na partię numer cztery,która przyniosła najwięcej emocji. Gospodarze od początku tego seta prowadzili. Przy stanie 20:23 mecz stał się nerwowy i emocjonujący. Częstochowianie pierwszego meczbola mieli przy stanie 22:24, ale będzinianie go obronili. Następnie przyszła wymiana „punkt za punkt” do stanu 27:27. Dwie ostatnie piłki padły łupem gospodarzy, ostatecznie tego trzeciego seta wygrali 25;27 i cały mecz będąc zespołem lepszym i remisując stan rywalizacji 1:1.
Trzecie spotkanie w Arena Będzin już w najbliższy czwartek 18.05.2023r.
Ocena meczu przez Macieja Olenderek – libero będzińskiego MKS-u
- W pierwszym meczu to my narzuciliśmy swój styl, prowadziliśmy grę i wszystko nam wychodziło, a rywale nie potrafili się przeciwstawić, jednak tym razem było odwrotnie. Norwid Częstochowa zagrał bardzo dobrze, natomiast my mocno średnio.
Żródło: Radio Jura