30-letnia kobieta, której ciało znaleziono w niedzielę pod jednym z bloków przy ul. Reymonta, zdaniem śledczych została wypchnięta z balkonu. Partnerowi kobiety, 35-letniemu mężczyźnie postawiono zarzut morderstwa.

We wtorek 9 maja śledczy poinformowali, że w tej sprawie nie ma już żadnych wątpliwości doszło do zabójstwa. Prokuratura przedstawiła zarzut zabójstwa partnerowi kobiety, a następnie skierowała wniosek o tymczasowy areszt dla 35-latka. Sąd pozytywnie ustosunkował się do wniosku prokuratury i mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Są już znane wyniki sekcji zwłok kobiety, ale dla dobra śledztwa o ich wynikach prokuratura na razie nie chce informować.