W czwartek (29 lutego) na ulicach Sosnowca rozegrały się sceny jak z gangsterskiego filmu. Sosnowieccy policjanci prowadzili pościg za kierowcą volkswagena, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Dogonili go i zatrzymali w rejonie ulicy Bora Komorowskiego. Okazało się, że posiadał czynny zakaz prowadzenie pojazdów. Ponadto mundurowi znaleźli przy nim amfetaminę, pod której wpływem najprawdopodobniej prowadził samochód.

Wczoraj późnym wieczorem policjanci z sosnowieckiej komendy ruszyli w pościg za samochodem marki volkswagen, który nie zatrzymał się do kontroli. Mundurowi dogonili go przy ulicy Bora Komorowskiego. Za kierownicą siedział 27-letni mężczyzna, który jak się okazało, posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo w samochodzie policjanci znaleźli biały proszek. Wstępne badanie wskazało, że może to być amfetamina. Okazało się, że 27-latek najprawdopodobniej kierował samochodem znajdując się pod jej wpływem. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.