Przełomowe 15 minut na stadionie w Tucznawie. Zagłębiak zdobywa pierwsze trzy punkty
W Tucznawie w pierwszej kolejce inaugurującej sezon 2023/24 Zagłębiak spotkał się z AKS-em Niwka. Jak było do przewidzenia było to ciekawe i emocjonujące widowisko piłkarskie . Zagłębiak pokonał swoich rywali z Sosnowca 4:3, ale sosnowiczanie do końcowych minut tego spotkania walczyli chociaż o jeden punkt. Po końcowym gwizdku sędziego zespół z Niwki opuszczał murawę stadionu w Tucznawie nie usatysfakcjonowany takim wynikiem, a gospodarze cieszyli się z pierwszych trzech punktów w tym sezonie.
W przerwie letniej obie ekipy się poważnie wzmocniły i wynik w tym spotkaniu był sprawą otwartą. Jedni i drudzy przed tym spotkaniem czuli respekt przed sobą a to wróżyło, że licznie zgromadzeni kibice mogli liczyć na dobre widowisko. I tak rzeczywiście było, chociaż ekipa Niwki przyjechała w okrojonym składzie.
Po pierwszym gwizdku sędziego do ataku ruszyli goście. Przed szansą na otwarcie wyniku w tym spotkaniu stanęli sosnowiczanie, ale zawodnik AKS-u zmarnował „setkę’. Może gdyby było inaczej…Po meczu zastanawiali się w obozie Niwki. Po tej sytuacji wręcz szkoleniowo przeprowadzony kontratak przez gospodarzy. Kamil Urbanowicz wykłada piłkę Mateuszowi Misce i Zagłębiak prowadzi 1:0. Po golu dla gospodarzy, gra się wyrównała, jednak więcej sytuacji mieli goście. Którzy za wszelką cenę chcieli wyrównać. Ich determinacja została nagrodzona w 44 minucie. Po rzucie rożnym Marek Ambrozik strzela wyrównującą bramkę. Początek drugiej połowy zapowiadał pogrom zespołu gości. Na boisku odnosiło się wrażenie, że zespół z Niwki nie wyszedł jeszcze z szatni. Mnożyły się błędy co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Jak się okazało był to przełomowy moment meczu. W ciągu 15 minut goście tracą trzy bramki. W 49 minucie, rzut rożny dla gospodarzy, piłkę po dośrodkowaniu przedłuża Kacper Zaroda, wszystko finalizuje Przemysław Chmielewski i gospodarze wychodzą na prowadzenie. W 55 minucie na indywidualną akcję decyduje się Kacper Zaroda i strzela gola nr 3. I sytuacja z 60 minuty, nieporozumienie w szeregach Niwki przy akcji Zagłębiaka, piłkę lekko uderza Igor Jaworski a ta, prawdopodobnie ku zdziwieniu wszystkich wtacza się do bramki. Jaworski wpisuje się na listę strzelców, a Zagłębiak prowadzi 4:1. Ta czwarta bramka nagle obudziła zawodników Niwki goście zabrali się do odrobienia strat, ale jak się okazało zrobili to za późno. W 68 minuta akcja zespołu gości drugą bramkę zdobywa Mariusz Korepta. Cały czas w ataku zespół z Niwki, ale czas biegnie nieubłaganie. Sędzia dolicza 5 minut. W doliczonym czasie gry jeszcze rzut rożny dla Niwki, i dośrodkowanie od partnera wykorzystuje Igor Bucki. Sosnowiczanie z wyniku 4:1, doprowadzają do 4:3. Robi się nerwowo na boisku w Tucznawie. Ale na wyrównanie sosnowiczanom zabrakło już czasu, po rzucie rożnym sędzia kończy to spotkanie. Po meczu walki Zagłębiak zdobywa trzy punkty na początek tego sezonu. A w zespole w Niwki wszyscy zastanawiali co się stało z zespołem po przerwie.
Po meczu powiedzieli:
Łukasz Szałyga – zawodnik AKS-u Niwka
- Gratuluję przeciwnikom zwycięstwa, myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę sam wynik o tym świadczy 4:3 do przerwy 1:1, wskazuje, że to spotkanie było wyrównane. Szkoda tej pierwszej sytuacji z pierwszych minut meczu, bo gdyby to padło mecz mógłby się zupełnie inaczej potoczyć. Widać po grze Zagłębiaka, że wzmocnienia którzy poczynili będą w tym sezonie odgrywać znaczącą rolę. Szkoda tej drugiej połowy, widać było, że te 10-15 minut zostaliśmy w szatni, straciliśmy trzy bramki później musieliśmy gonić wynik, końcówka już należała do nas. Potrafimy grać w piłkę, jednak ta chwila dekoncentacji wpłynęła na to, że przegrywamy. Nie spuszczamy głów i gramy dalej, myślę, że z meczu na mecz będzie to wyglądało lepiej i na pewno pokażemy na co nas stać. O co będziemy grać w tym sezonie? Na pewno o lepszą pozycję, jaką zajęliśmy w poprzednim sezonie.
Marcin Dziurowicz – trener UKS Zagłębiak Tucznawa
- Mecz walki, ciężki mecz. Przeciwnik pokazał wysokie wymagania. Spodziewałem się tak wyrównanego meczu, bo Niwka będzie jedną z czołowych drużyn ligi. Jeżeli chodzi o samą ocenę, byliśmy zespołem , grającym w piłkę, lepiej operującym piłką, sam mecz miał wyrównany przebieg. Niwka tylko próbowała długich piłek dla naszych obrońców. Przy wyniku 4:1 za bardzo oddaliśmy pole przeciwnikowi. W naszym zespole pojawiła się bojaźń i strach, wśród młodych zawodników, którzy pojawili się na boisku. Celem zespołu jest walka o pierwszą piątkę. Cieszymy się z pierwszych trzech punktów wywalczonych z trudnym rywalem.
Zagłębiak Tucznawa – AKS Niwka 4:3 – bramki dla Zagłębiaka zdobyli -5 minuta Mateusz Miska, 49 minuta Przemysław Chmielewski, 55 minuta Kacper Zaroda, 60 minut Igor Jaworski, dla AKS Niwka 44 minuta Marek Ambrozik, 68 minuta Mariusz Korepta, 90 minuta Igor Bucki.