Trans-Ann Płomień Sosnowiec wygrał drugie spotkanie z rzędu, po następne punkty jedzie do Węgrowa
W środę (6 grudnia) siatkarki Płomienia Sosnowiec pokonały na własnym parkiecie pokonały zespół SMS PZPS Szczyrk 3:0 ( 25:21, 25:18, 28:26) i w dobrych humorach udadzą się na kolejne spotkanie do Węgrowa, żeby powalczyć już w sobotę o kolejne punkty z zespołem Nike.
„Mikołajki” dla siatkarek Płomienia Sosnowiec okazały się bardzo szczęśliwe. Podopieczne Krzysztofa Zabielnego po meczu z SMS PZPS Szczyrk na swoim koncie mogą dopisać sobie trzy punkty i punkty awans na ósme miejsce w tabeli. Czy rywalki sprawiły „Płomyczkom” mikołajkowy prezent jak twierdził w pomeczowej wypowiedzi trener przyjezdnych Waldemar Kawka, nie wydaje mi się. Drugi czy trzeci skład (podstawowe zawodniczki ze Szczyrku ze względu na chorobę nie mogły wystąpić w tym spotkaniu) jak twierdził szkoleniowiec przyjezdnych sprawił sporo kłopotów gospodyniom, a te musiały się sporo natrudzić by odnieść zwycięstwo w trzech setach.
W pierwszym secie od początku toczyła się walka punkt za punkt. Od drugiej połowy tej partii sosnowiczanki uciekły swoim rywalkom na cztery punkty, które utrzymały do końca tego seta kończąc go (25:11)
Drugi set praktycznie bez historii od samego początku zarysowała się przewaga punktowa gospodyń. Całą drugą partie gospodynie kontrolowały grę na parkiecie, nie pozwalając swoim rywalkom na wiele. Te zaś popełniały masę błędów, tracąc proste piłki. Trener SMS-u Waldemar Kawka, coraz bardziej był zdegustowany grą swoich podopiecznych. Sosnowiczanki wygrywają go (25:18) i prowadzą w setach 2:0.
Trzeci set to chyba najgorsza partia przyjezdnych w tym spotkaniu, w którym teraz one popełniały masę błędów. Trzecia partia podobnie jak pierwsza zaczęła się od bitwy punkt za punkt. Błędy sosnowiczanek zaczęły wykorzystywać przyjezdne. W pewnym momencie tego drugie seta uzyskały dwupunktową przewagę. W końcówce tej partii ponownie obie drużyny walczyły punkt za punkt, jedne i drugie popełniając proste błędy. Po walce w końcówce tego seta, górę wzięło doświadczenie siatkarek Płomienia, ostatecznie kończąc tą partię (28:26) i wygrywając cały mecz 3:0.
Może nie był to najlepszy mecz w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Zabielnego, ale cieszy drugi mecz z rzędu wygrany 3:0 i kolejne trzy punkty. Widać też, że gra zawodniczek sosnowieckiego Płomienia wygląda coraz lepiej niż na początku sezonu. Przed zespołem Płomienia na zakończenie tej rundy dwa wyjazdowe spotkania i trudni przeciwnicy.
Trans-Ann Płomień Sosnowiec – SMS PZPS Szczyrk 3:0 ( 25:21, 25:18, 28:26). MVP meczu została Gabriela Borawska.
Zdjęcie: Karol Słomka