Zagłębie bliskie przełamania w Niecieczy
Zagłębie Sosnowiec z nowym trenerem remisuje w Niecieczy, z Termalicą 1:1. Zagłębie traci bramkę w samej końcówce meczu. Gola dla sosnowiczan po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobywa Kamil Biliński.
Na mecz z Bruk-Bet Termalica, sosnowiczanie pojechali po burzliwym tygodniu i z nowym trenerem Markiem Saganowskim, który podjął się misji odbudowy wizerunku Zagłębia. Ambitny trener, który dopiero w piątek (5 kwietnia) oficjalnie przejął zespół, zapowiadał walkę i punkty i jak się okazało tak rzeczywiście było.
W pierwszej połowie niewiele się działo na stadionie w Niecieczy. Oba zespoły czuły przed sobą respekt i bały się stracić bramki. Było wiele niecelnych strzałów i dośrodkowań, ale większą ochotę na grę mieli sosnowiczanie. Zagłębie w pierwszych 45 minutach oddało dwa celne strzały ale Loska nie dał się zaskoczyć.
Gra nabrała rumieńców w drugiej połowie i to za sprawą Zagłębia. W 49 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystuje Kamil Biliński i sosnowiczanie, niespodziewanie w Nieczeczy wychodzą na prowadzenie. Marcin Brosz od razu reaguje na stratę bramki w swoim zespole i przeprowadza dwie zmiany. Gdy gospodarze ruszyli do odrabiania strat, sosnowiczanie zdobywają drugiego gola. Po dośrodkowaniu Szostka, po raz drugi Biliński skierował piłkę do siatki. Sędzia jednak tej bramki nie uznaje dopatrując się pozycji spalonej. Na tablicy wciąż jest 1:0 dla podopiecznych Marka Saganowskiego.
W ostatnich minutach meczu,Zagłębie dało się zepchnąć do głębokiej defensywy. Gospodarze za wszelką cenę próbują odrobić straty. Udaje im się to na dwie minuty przed zakończeniem meczu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystuje Jakubik, który z najbliższej odległości pokonuje Kosa.
Gra sosnowiczan w Niecieczy wyglądała o wiele lepiej niż w ostatnich spotkaniach, ale to nie wystarczyło by pokonać pozostających też w głębokim kryzysie zespół z Niecieczy.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0)
49 ’ Biliński
88′ Jakubik
Zdjęcie : Zagłębie Sosnowiec